Jak zatonął Titanic?

Przed wypłynięciem w rejs Titanica w 1912 roku cały świat szumiał z podniecenia. Największy, a zarazem najbardziej ekstrawaganci statek jaki wtedy znano miał 269 metrów długości. Około 2200 osób wzięło udział w jego dziewiczym rejsie na trasie Southampton w Anglii do Nowego Jorku w USA. Niestety, dla ponad 1500 była to ostatnia podróż.

Pasażerowie Titanica pochodzili z wielu klas społecznych, od zamożnych wczasowiczów po imigrantów klasy robotniczej poszukujący nowych możliwości na ziemi obiecującej „amerykański sen”. Ze względu na ograniczenia i małą ilość miejsca przypadającego na jedną osobę na pokładzie przeważała trzecia klasa.

Titanic został zaprojektowany z myślą o komforcie, a nie prędkości, ale czy komfort był ważniejszy niż bezpieczeństwo? Wożąc jednych z najbogatszych ludzi na świecie w tamtym czasie, był to ogromny krok naprzód w luksusowych podróżach. Warunki w kabinach drugiej klasy były podobne jak w pierwszej klasie innych statków wycieczkowych, a pasażerowie Titanica mieli do dyspozycji siłownie, baseny, biblioteki i ogromne restauracje.

Problemy ze statkiem zaczęły się na długo przed jego wypłynięciem. Wiemy, że zgony na Titanicu podczas jego tonięcia zostały dobrze udokumentowane, to pierwszymi ofiarami byli w rzeczywistości jego budowniczowie. W ciągu dwóch lat 3000 mężczyzn pracowało przy jego budowie. Zanim statek jeszcze dotknął wody, życie straciło ośmiu pracowników, a odnotowano 28 poważnych wypadków.

Gdy tylko statek wypłynął z Southampton z portu, zderzył się z innym statkiem. Wielu pasażerów było zaniepokojonych tym wyboistym początkiem podróży, ale nikt nie zdawał sobie sprawy, jak to wydarzenie wkrótce zbladnie.

Pasażerowie byli pewni, że są bezpieczni. W końcu znajdowali się statku odizolowani na oceanie. Luksusowy liniowiec został oznaczony jako „niezatapialny” przez projektantów statków, ponieważ został zbudowany tak, aby utrzymywać się na powierzchni nawet w przypadku poważnych powodzi.

Zaledwie cztery dni po wypłynięciu, z nocy 14 na 15 kwietnia 1912 roku Titanic zatonął. Dwie godziny i 40 minut po uderzeniu w górę lodową statek leżał w kawałkach pod powierzchnią Atlantyku. Niektórzy pasażerowie zawsze wątpili w jego bezpieczeństwo, lecz inni zginęli, ponieważ odmówili wejścia do łodzi ratunkowych, trzymając się szumu wokół najbezpieczniejszego liniowca na świecie. Dlaczego miałbyś dobrowolnie wpływać na zdradzieckie wody, skoro jesteś na statku, o którym zapewniono, że nigdy nie zatonie?

Kapitan statku Edward John Smith, wykazał się zbyt wielką pewnością siebie. Przed swoją ostatnią podróżą powiedział: „Nie mogę sobie wyobrazić żadnego stanu, który spowodowałby załamanie się statku. Nie wyobrażam sobie żadnej istotnej katastrofy… nowoczesny przemysł stoczniowy wyszedł poza to ”.

Nic dziwnego, że katastrofa wywołała wiele pytań o to, co było, a czego nie zrobiono w czasie zatonięcia. Każde działanie podjęte tej fatalnej nocy zostało przeanalizowane i zbadane podczas dochodzeń. Wrak, który nadal leży pod wodą, został zbadany w celu ustalenia, gdzie dokładnie projekt zawiódł. Jak można było zapobiec tej tragedii?

Share