Nawet wychowywane przez ludzi wilki nie dostrajają się do ciebie jak twój pies

Od najmłodszych lat psy wyprzedzają wilki w kontaktowaniu się z ludźmi i rozpoznawaniu wskazówek od ludzi. To prawda, nawet jeśli psy miały mniejszą ekspozycję na ludzi.

W porównaniu ze szczeniętami wilczymi wychowanymi przez ludzi, szczenięta psów, które miały ograniczony kontakt z ludźmi, wciąż 30 razy częściej zbliżały się do nieznajomego człowieka. I byli pięć razy bardziej skłonni do zbliżenia się do kogoś, kogo uznali za znajomego. „Myślę, że jest to zdecydowanie najbardziej wyraźny wynik”, mówi Clive Wynne. Jest również „potężny i znaczący” – dodaje. Wynne jest psim naukowcem behawioralnym, który nie brał udziału w badaniu. Pracuje na Uniwersytecie Stanowym Arizony w Tempe.

Hannah Salomons pracuje na Uniwersytecie Duke w Durham w Karolinie Północnej. Tam uczy się, jak psy myślą i się uczą. Podczas swoich badań zauważyła, że ​​szczenięta wilków są naturalnie mniej oczarowane ludźmi niż psy. „Kiedy po raz pierwszy weszłam do zagrody wilka, wszyscy po prostu wbiegali w kąt i chowali się” – mówi. Z biegiem czasu większość wilczych szczeniąt zaczęła ją ignorować. Mówi, że zachowywali się „jakbym był meblem”.

Ale psy nie mogą się oprzeć ludziom. Od co najmniej 14 000 lat psy są selekcjonowane pod kątem cech, które pomagają im żyć i pracować z nami. Proces ten nazywa się udomowieniem. Zmienił ciała psów, a także ich mózgi. W rzeczywistości ta zmiana okablowania mózgów psów sprawia, że ​​psiaki z natury przyciągają ludzi. Może nawet pomóc im łatwiej zrozumieć nasze gesty.

Szczenię kontra szczenię
Psy chętnie reagują na ludzi, na przykład podążając za tym, gdzie ktoś wskazuje. Ta umiejętność może wydawać się prosta, ale jest to umiejętność, której nawet szympansy – bliscy krewni ludzi – nie wykazują. Ludzkie dzieci nie uczą się tego, dopóki nie osiągną prawie roku życia.

Wilki są przodkami psów. Ale kiedy wilkom powierzono zadanie podążania za wskazującym palcem, rezultaty były mieszane. Wielu naukowców uważa, że ​​wilki potrzebują wyraźnego treningu, aby nauczyć się tej umiejętności. Dlatego naukowcy nie byli pewni, czy psy rodzą się z umiejętnością podążania za naszymi gestami. Być może, podobnie jak wilki, po prostu uczą się obserwując ludzi.

Aby się tego dowiedzieć, Salomons i jej koledzy zwrócili uwagę na wilcze szczenięta, jednocześnie ograniczając dostęp szczeniąt psów do ludzi. Kilka dni po urodzeniu 37 wilków przykuło całodobową uwagę ludzi. Opiekunowie spali nawet wśród stosu wilczych szczeniąt na zewnętrznych materacach. W międzyczasie 44 szczenięta rasy retriever pozostały z mamami i rodzeństwami do 8 tygodnia życia. Mieli tylko krótkie wizyty ludzi.

Naukowcy następnie wystawili oba typy szczeniąt na znajome i nieznane osoby i przedmioty. Ich wspomnienia zostały przetestowane przez ukrywanie smakołyków przed ich oczami. Butla z jedzeniem w środku była wyzwaniem dla samokontroli szczeniaka. Aby zaobserwować reakcję szczeniąt na ludzkie gesty, naukowcy wskazali na ukryte smakołyki. Umieścili też mały drewniany klocek obok kryjówki, aby przyciągnąć wzrok.

Naukowcy odkryli, że szczenięta wilka i psa były równomiernie dopasowane pod względem pamięci i samokontroli. Ale w zadaniach związanych z komunikacją z ludźmi psy były lepsze. Dwa razy częściej niż wilki podążały za wskazówką za wskazującym palcem lub drewnianym klockiem. Psy nawiązywały również dwa razy więcej kontaktu wzrokowego niż wilki. Psy spotkały wzrok ludzi w czterosekundowych wybuchach w porównaniu ze średnią wilczątką wynoszącą 1,47 sekundy.

Urodzony dla tego
Psy wcześnie rozpoznają ludzkie gesty, podsumowuje Salomons i jej zespół. Potwierdza to pogląd, że udomowienie sprawiło, że mózgi psów są podłączone do komunikowania się z ludźmi. Psy „rodzą się z taką gotowością zrozumienia, że ​​dana osoba będzie próbowała się z nimi komunikować” – mówi Salomons. „Wilki nie miały takiej tendencji. Tak naprawdę nie przyszłoby im do głowy, że ktoś próbowałby im pomóc”.

Wynne uważa, że ​​badanie ujawnia więcej informacji o tym, jak udomowienie kształtowało emocje psów, a nie ich myślenie. Naukowcy pracowali tylko z wilkami, które chciały podejść do ludzi. Mimo to „nie wydaje mi się to zaskakujące”, mówi, że psy częściej badają przedmioty w pobliżu ludzi. „Myślę, że najprawdopodobniej ma to związek z faktem, że psy są po prostu szczęśliwsze, gdy zbliżają się do osoby”.

Jedno jest pewne: udomowienie przekształciło psy w rakiety naprowadzające ludzi. Przyciągają ich do nas od samego początku. Jak mówi Salomons, psia zagroda to wszystkie liźnięcia, ruchy i kontakt wzrokowy. To w niczym nie przypomina klatki pełnej bezinteresownych wilczych szczeniąt.

Share