Najnowszy spis ludności pokazuje, że populacja Chin wciąż rośnie – ale ledwo

Kończące się miesiące spekulacji na temat tego, co przyniesie spis ludności z 2020 r., Chiny poinformowały dziś, że wstępne dane pokazują, że ich populacja wciąż rośnie. Ale pojawiają się poważne wahania demograficzne. Tendencje sugerują, że w ciągu najbliższych kilku lat populacja Chin zacznie się zmniejszać, co oznacza, że ​​coraz to mniejsza liczba osób w najlepszym wieku zawodowym będzie musiała utrzymywać szybko rosnącą kadrę osób starszych. Wywołało to dyskusje na temat sposobów zwiększenia wskaźnika urodzeń w kraju.

„Populacja Chin osiągnie szczyt w przyszłości, ale pozostaje niepewność, kiedy” – powiedział Ning Jizhe na konferencji prasowej w Pekinie, szef Narodowego Urzędu Statystycznego.

Chiny są obecnie domem dla 1,411 miliarda ludzi, według dziesięcioletniego spisu ludności, w porównaniu z 1,339 miliarda w 2010 roku. Liczba obywateli wzrosła średnio o 0,53% rocznie w ciągu ostatniej dekady, co oznacza spadek z poziomu 0,57% odnotowanego w latach 2000-2010. Było to najniższe tempo wzrostu od początku lat 60-tych, kiedy to głód spowodował spadek liczby ludności. Osoby w wieku 60 lat i starsze stanowią obecnie 18,70% populacji, co oznacza wzrost o 5,44 punktu procentowego od 2010 roku. Spis wykazał również, że zmniejszył się analfabetyzm, stosunek płci przy urodzeniu stał się nieco mniej przechylony w stronę chłopców, a liczba lat spędzonych w szkole i liczba absolwentów szkół wyższych wzrosła.

Ta ciężka piramida wieku sprawia, że politycy obawiają się, że Chiny mogą się zestarzeć, zanim się wzbogacą. W wielu sektorach gospodarki pracownicy płci męskiej mogą przejść na emeryturę w wieku 60 lat; kobiety pracujące w biurach mogą przejść na emeryturę w wieku 55 lat, a kobiety pracujące na stanowiskach robotniczych w wieku 50 lat. Wiek ten został ustalony na początku lat 50-tych, kiedy oczekiwana długość życia wynosiła mniej niż 45 lat; od tego czasu wzrosła do około 77 lat. Poprzednie próby wydłużenia czasu pracy kończyły się niepowodzeniem z powodu sprzeciwu społeczeństwa. Teraz toczą się „prawdziwe dyskusje na temat zmiany wieku emerytalnego” – mówi Yong Cai, demograf z Uniwersytetu Karoliny Północnej w Chapel Hill.

Bardziej sporne jest to, co należy zrobić na drugim krańcu równania demograficznego. Całkowita płodność w Chinach spadła gwałtownie w latach siedemdziesiątych, z 5,8 urodzeń na kobietę w 1970 r. do 2,8 w 1979 r. Polityka jednego dziecka, która weszła w życie w 1980 r. spowodowała dalszy spadek dzietności, ale utrudniła również ustalenie dokładnego wskaźnika, ponieważ zaniżone szacunki były „wszędzie” – mówi Cai. Panuje powszechna zgoda co do tego, że na początku lat 90. dzietność spadła poniżej 2,1, czyli stopy, przy której populacja pozostaje stabilna. W badaniu z 2013 r. W „Population and Development Review” Cai wyliczył, że całkowity współczynnik dzietności w 2010 r. wynosił 1,5 lub mniej. Teraz urząd statystyczny szacuje ją na 1,3 na 2020 rok. W przeciwieństwie do Stanów Zjednoczonych i Europy, Chiny nie mają prawie żadnej imigracji, aby zrównoważyć niską dzietność.

Od 2016 r. Chińskie pary mogą mieć dwoje dzieci, a nowy pięcioletni plan przyjęty w marcu wzywa do zmniejszenia obciążeń związanych z posiadaniem, wychowywaniem i edukacją dzieci poprzez poprawę usług opieki nad dziećmi i polityk dotyczącej urlopów rodzicielskich. Rodzicom nadal grozi grzywną, jeśli mają więcej niż dwoje dzieci, ale obecnie mówi się o zezwoleniu rodzicom na posiadanie tylu dzieci, ile chcą.

Niektórzy poszliby dalej. Przedsiębiorca Liang Jianzhang, który jest również ekonomistą stosowanym na Uniwersytecie w Pekinie, od dawna ostrzegał, że kurcząca się populacja straci swoją innowacyjność. W artykule opublikowanym w China Daily z maja 2020 r. zalecił budowanie „społeczeństwa sprzyjającego płodności” przy użyciu comiesięcznych dotacji na opiekę nad dziećmi, zachęt podatkowych i dotowanych mieszkań dla rodzin wielodzietnych.

Jednak takie zachęty raczej nie odwrócą światowego trendu w kierunku mniejszej liczby dzieci, mówi Zhongwei Zhao, demograf z Australian National University. Pociesza go kolejna nowa statystyka: 15,5% Chińczyków ma obecnie wyższe wykształcenie, w porównaniu z 8,9% w 2010 roku. Ten ogromny wzrost kapitału ludzkiego „będzie napędzał rozwój społeczno-gospodarczy”, mówi Zhao.

Share