Wąsonogi słyną z tego, że się nie ruszają. Ale jeden gatunek wędruje po swoich żywicielach żółwi morskich

Wąsonogi nie są znane ze swojej atletyki, pozostając w miejscu przez większość swojego życia. Ale pąkle jeżdżące na żółwiach to niespokojni podróżnicy.

Jako dorosłe wąsonogi żółwia (Chelonibia testudinaria) mogą poruszać się około 1,4 milimetra tygodniowo po skorupach żółwi – donoszą naukowcy w Proceedings of the Royal Society B. Wcześniejsze obserwacje pąkli utkniętych na zielonych żółwiach morskich sugerowały, że stworzenia były w jakiś sposób mobilne, napędzane przez siły zewnętrzne lub ich własne działania. Ale to pierwsze eksperymentalne potwierdzenie, że wyruszają na samodzielne wędrówki.

Wąsonogi zaczynają życie jako swobodnie pływające larwy, ostatecznie osiadając i przywierając do skał, kadłubów statków, a nawet skóry ssaków morskich. Wiadomo, że niektóre gatunki obracają się na swojej podstawie, a nawet wyginają się, gdy są szturchane przez zbyt bliskiego sąsiada. Ale kiedy już się osiedlą, żyją i rosną, jedząc cząstki jedzenia dryfujące pod tym, co od dawna uważano za ich stały adres.

Teraz okazuje się, że niektóre mogą potrzebować adresów do przekazywania. Benny K.K. Chan, ekolog morski z Academia Sinica w Taipei na Tajwanie, postanowił eksperymentalnie przetestować mobilność C. testudinaria, gdy jeden z jego uczniów z powodzeniem przeniósł pąkle żółwia z krabów na akrylową płytę. Przez rok zespół śledził 15 przeniesionych wąsonogów, wykonując zdjęcia z serii czasowych.

Zespół Chana współpracował również z naukowcami w Hiszpanii, aby w ciągu kilku miesięcy śledzić ruch wąsonogów na skorupach pięciu żółwi morskich trzymanych w niewoli oraz z naukowcami-nurkami, którzy zebrali zdjęcia dzikich zielonych żółwi morskich na Tajwanie. Zespół rejestrował pozycje pąkli zielonych żółwi przez 16 tygodni.

W tym czasie pąkle jeżdżące na żółwiach poruszały się o 54 milimetry – nieco mniej niż długość kciuka dorosłego człowieka. Wąsonogi laboratoryjne również się poruszały, pozostawiając ślady bladego cementu w ułożonych warstwowo wzorach w kształcie półksiężyca. „Byliśmy zdumieni” – mówi Chan.

Sposób poruszania się pąkli wciąż pozostaje tajemnicą, ale naukowcy sądzą, że skorupiaki mogą częściowo rozpuścić własny cement i nieco unieść miękką podstawę ponad powierzchnię. „Wtedy pąkle mogą wydzielać nową warstwę cementu i prawdopodobnie surfować po cemencie”, mówi Chan.

Pąkle w większości poruszały się pod prąd wszelkich prądów, pokazując, że nie poruszają się po prostu pod naporem płynącej wody. Nie zbliżyli się również do siebie, co sugeruje, że pąkle szukają lepszych miejsc do filtrowania żywności z wody, a nie możliwości łączenia się w pary.

„To solidny dowód na coś, co w przeciwnym razie jest anegdotyczne” – mówi biolog morski Henrik Glenner z Uniwersytetu w Bergen w Norwegii, który nie był zaangażowany w to badanie.

Wąsonogi zazwyczaj stanowią przykład biologicznej rywalizacji o przestrzeń i zasoby, ponieważ po osiedleniu się muszą konkurować w tym miejscu do końca życia, mówi Glenner. Jednak bycie mobilnym wywraca tę dynamikę.

Rodzi to nowe pytania. Glenner zastanawia się, czy jakiekolwiek pąkle w zatłoczonych środowiskach międzypływowych również mogą się poruszać. A Tara Essock-Burns, ekolog morski z University of Hawaii w Manoa, chce dowiedzieć się więcej o samym cemencie i jego elastycznych właściwościach. „Możliwe, że cement pąkli ma zupełnie inną biochemię niż inne wąsonogów, które trwale przylegają do powierzchni”, mówi. To jest dokładnie to, co Chan i jego zespół planują zbadać dalej.

„Istnieje powód, dla którego Darwina tak urzekły pąkle” — mówi Essock-Burns. „Nigdy nie przestają nas zadziwiać”.

Share