Dlaczego mamy jaśniejszą skórę niż nasi przodkowie ?

Jeszcze 7000 lat temu łowcy o czarnym kolorze skóry żyli w Europie. Przez wiele lat prowadzono testy genetyczne pozwalające ustalić i zrozumieć proces zmiany koloru skóry Europejczyków.
 
Jak to wszystko się zaczęło?
Gdy nieco ponad 40 tysięcy lat temu, pierwsi Homo Sapiens weszli do Europy, nie byli to biali ludzie. Mieli taką samą cerę jak ich afrykańscy przodkowie, którzy około 20-30 tysięcy lat temu postanowili podbić świat. Do tej pory naukowcy zakładali, że afrykańscy migranci stopniowo tracili ciemny pigment w swojej cerze w wyniku osiedlenia się w północnej Eurazji. Założono, że w tych obszarach koniecznym było posiadanie jasnej skóry, aby zapewnić ciału odpowiednią ilość witaminy D, która jest uzależniona w dużym stopniu od ekspozycji skóry na światło słoneczne. Ciemniejsza skóra w znacznie mniejszej części pozyskuje witaminę D, ponieważ zbyt dobrze zapobiega przyciąganiu promieni UV. 
 
Proces „rozjaśniania” skóry
Rozjaśnianie skóry zachodziło co najmniej trzy razy w naszej bezpośredniej ewolucyjnej przeszłości. Pierwsze z nich zaczął zachodzić ze względu na przeprowadzoną selekcję naturalnych genotypów niezdolnych do wydajnego wytwarzania melaniny u Neandertalczyków. Ponownie nasi przodkowie przeszli ten proces w znacznie większym stopniu genetycznym; przemiana ta dotyczyła współczesnych mieszkańców Afryki. W ostatniej przemianie jednym z czterech „ojców”, z którego my – Europejczycy – pochodziliśmy w okresie polodowcowym, był mężczyzna o niebieskich oczach, ale wciąż bardzo ciemnej karnacji. 
Nasza skóra ulegała „zaczernieniu” co najmniej raz – kiedy nasi białoskórzy przodkowie w końcu skolonizowali Azję Południowo-Wschodnią, zwłaszcza Południowe Indie, w czasach prehistorycznych. 
W czasach współczesnych, od XVI wieku, około 16 milionów Afrykanów zostało zmuszonych, do niewolnictwa przenosząc się z równika na dalsze szerokości geograficzne. I niewątpliwie miało to konsekwencje dla ich zdrowia również ze względu na kolor skóry, niezbyt odpowiedni do życia w tych nowych warunkach. Jednocześnie odkrycia geograficzne i wielkie kolonizacje doprowadziły do migracji jasnoskórych Europejczyków w przeciwnym kierunku. Nie ze wszystkimi epidemiologicznymi konsekwencjami tych starożytnych migracji można dziś poradzić sobie za pomocą kremu z wysokim filtrem UVA + UVB i witaminą D3 w kropelkach. 
 
Różne warianty pigmentacji
Nina Jabłoński prowadziła grupę naukowców z University of Pennsylvania, którzy starali się wyjaśnić podstawy genetyczne różnych wariantów pigmentacji ludzkiej skóry i ich rozwój pod względem geograficznym. Punktem wyjścia dla ich działalności była publikacja genomu szympansa w 2005 r. i jego porównanie z genomem ludzkim. Z szympansem, który nie jest naszym przodkiem, ale z którym mamy wspólnego przodka sprzed około 7,5 miliona lat, różnimy się zasadniczo pod względem genów regulujących rozwój i funkcję mózgu. Istnieją również istotne różnice, w określające strukturę, rozwój i plastyczność zmian skórnych w genomie. 
Nasza skóra jest goła (lub przynajmniej znacznie mniej owłosiona), bardzo się poci i ma posiada różnorodną gamę kolorystyczną. Ta należąca do szympansów – wręcz przeciwnie. Człowiek zaczął tracić te małpie włosy (lub bardzo skutecznie je skracać i przerzedzać) około 2 milionów lat temu, po to aby później móc skutecznie schłodzić skórę. Kiedy owłosiony mężczyzna się poci, termoregulacja mu nie pomaga. Nasi przodkowie mieli więc wybór: stracić włosy lub zacząć oddychać jak pies albo przestać rozwijać mózg, który generuje dużo „niepotrzebnego” ciepła. Innymi słowy, alternatywą dla łysienia było zatrzymanie rozwoju. W przeciwieństwie do zwierząt, ludzkie gruczoły potowe znajdują się nie tylko na dłoniach i podeszwach stóp. Są rozproszone na skórze. Wraz z utratą włosów po raz pierwszy zaczęliśmy „ciemnieć” jako gatunek, ponieważ coś musiało zastąpić nam ochronną rolę włosów w walce z ultrafioletem. 
 
Badania genetyczne
Wspomniany wcześniej zespół z University of Pennsylvania w Filadelfii, zajął się problemem różnicowanej pigmentacji za pomocą światłomierzy nowej generacji i sprawdził jasność skóry z niezwykłą dokładnością. Ponad 2000 Afrykanów, głównie z Etiopii, Tanzanii i Botswany, zostało poddanych pomiarowi (i procedurze oddawania krwi do testów genetycznych). Wyniki pokazały, że najciemniejsza skóra wśród badanych należała do tych, którzy pochodzili z Afryki Wschodniej (Mursi, Surma), a najjaśniejsza z Południowej Afryki. Pomiędzy nimi, podobnie jak na najprostszym czarno-białym monitorze, znajduje się około 256 odcieni szarości. Dzięki chipom genetycznym do szybkiego sekwencjonowania krótkich fragmentów DNA można analizować do czterech milionów genotypów, w których my, inni od siebie ludzie, różnimy się za pomocą jednej litery kodu genetycznego. 
Szokujące było odkrycie, że gen wcześniej określany jako „europejski” i „biały” lub SLC24A5 jest powszechny w niektórych grupach etiopskich. Wariant wschodnioafrykański ma około 30 000 lat (więc nie może pochodzić z Europy) i prawdopodobnie sprowadzili go tu ludzie mieszkający na Bliskim Wschodzie. Nosiciele genu „białego” wcale nie mają białego koloru skóry, co wyraźnie pokazuje, że kolor ten jest określany na różnych poziomach. Podobnie, warianty genów HERC2 i OCA2 – dotychczas uważane za wyznacznik białej cery, jasnych oczu i włosów w populacjach Europy Północnej – są powszechne wśród ludności z San, którzy wyróżniają się najjaśniejszą cerą wśród badanych Afrykanów. Te warianty genetyczne są prawdziwymi pradziadkami ewolucyjnymi. Mają około miliona lat. Na przestrzeni czasu przeniosły się do Europy i Azji. 
 
Źródło: 
https://tygodnik.tvp.pl/35451012/wszyscy-jestesmy-czarni-o-pochodzeniu-kolorow-skory 

Share